Związki zawodowe działające w Kompanii Węglowej nie zaakceptowały planów wybiórczej restrukturyzacji poszczególnych kopalń i zażądały opracowania programu naprawczego dla całej spółki. Taki program ma powstać w ciągu najbliższych dwóch tygodni, w przeciwnym razie związkowcy zapowiadają rozpoczęcie sporu zbiorowego.
- Nie zgadzamy się, na to aby działania naprawcze opierały się na wybiórczym traktowaniu kopalń i sztucznym poprawianiu ich wyników poprzez alokacje pracowników z jednego zakładu do drugiego. Do tej sprawy trzeba podejść globalnie i opracować jeden program dla całej spółki. Uzgodniliśmy z zarządem, że za dwa tygodnie spotykamy się, żeby rozmawiać o takich rozwiązaniach. Zażądaliśmy, aby do tego czasu wstrzymane zostały wszelkie działania restrukturyzacyjne w poszczególnych jednostkach Kompanii Węglowej - powiedział Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności po wtorkowym spotkaniu zarządu KW ze stroną społeczną.
Stanisław Kłysz, wiceprzewodniczący górniczej „S” i przewodniczący związku w KWK Brzeszcze podkreśla, że związki zawodowe rozumieją trudną sytuację w branży i związaną z tym potrzebę szukania oszczędności. Jednak, jak podkreśla, koszty restrukturyzacji powinny być równomiernie rozłożone na całą spółkę. - Po to właśnie powstała Kompania Węglowa. Jeżeli całe górnictwo węgla kamiennego jest w dołku, to skupianie się na jednej czy dwóch kopalniach nic tutaj nie da - mówi Kłysz.
Kompania Węglowa zapowiedziała restrukturyzację kopalni Brzeszcze i Piekary w maju tego roku. 3 lipca zarząd spółki przedstawił stronie społecznej założenia programów naprawczych dla obu zakładów, jednak nie uzyskały one akceptacji. W przypadku KWK Brzeszcze pierwotny plan zakładał m.in. ograniczenie eksploatacji do 2 ścian oraz przeniesienie ok. 1300 pracowników do innych zakładów. Z kolei restrukturyzacja kopalni Piekary miałaby polegać na skupieniu prac na jednym polu wydobywczym oraz alokacji ok. 1200 pracowników. Podczas kolejnego spotkania, które odbyło się 16 lipca, przedstawiono nieco złagodzone warianty planów naprawczych, jednak zdaniem związkowców wdrożenie zaproponowanych rozwiązań nie gwarantowałoby bezpiecznego funkcjonowania kopalń w przyszłości - W dalszym ciągu głównym punktem restrukturyzacji miałoby być przeniesienie znacznej części pracowników do innych kopalń. Takie cięcia na dłuższą metę uniemożliwiłyby normalne funkcjonowanie tych zakładów. Przede wszystkim jednak stanowiłyby to poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa pracy, a więc życia i zdrowia górników - zaznacza Stanisław Kłysz.
Kompania Węglowa jest największym producentem Węgla Kamiennego w Europie. Spółka zatrudnia łącznie ok. 60 tys. osób.